Mecz ten początkowo miał odbyć się na sztucznej murawie w Nowej Rudzie, jednak po dojechaniu na miejsce okazało się, że odbywają się tam zawody strzeleckie i nasze spotkanie przeniesiono na boisko w Wojborzu.
Od pierwszych minut mocna walka o piłkę. Groźne akcje z jednej i z drugiej strony. Przy wyrzucie z autu gospodyń, piłka dostaje się w nasze pole karne i niefortunnie Bajsarowicz uderza w nią ręką. Sędzia dyktuje rzut karny. Zawodniczka Piasta pewnie wykonuje jedenastkę. Przegrywamy 0:1.
Po straceniu bramki mocno motywujemy się do jeszcze bardziej zaciętej walki. Wyprowadzamy raz po raz ataki. I nie czekając długo, doprowadzamy do remisu. W polu karnym Nowej Rudy, zawodniczka Piasta próbuje przerwać groźną akcje, lecz robi to nieskutecznie. Wybijana piłka odbija się od Bajsarowicz a czujna Piotrowska dopada do niej i potężnym strzałem z 5 metrów pokonuje pewnie golkiperkę gospodyń.
Chwilę później rzut wolny dla Piasta w okolicach naszego pola karnego. Piłkarka z Nowej Rudy dośrodkowuje, jej koleżanka z drużyny oddaje strzał na bramkę, Łuc sparowała strzał, lecz ta idzie do końca za piłką i dobija, nie dając żadnych szans na obronę naszej bramkarce. Przegrywamy 1:2.
Po kilku minutach wyrównujemy ponownie. Lewą stroną rozpędzona Demianiuk wychodzi na czystą pozycję, lecz dobiega do niej obrończyni, wtedy zauważa wbiegającą Piotrowską i zagrywa do niej dokładną piłkę w poprzek pola karnego. Rozpędzona Piotrowska, widząc wychodzącą bramkarkę, w ostatniej chwili ofiarnie rzuca się, wchodząc wślizgiem na piłkę i trafia po raz drugi w tym meczu do siatki. Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa. Jest 2:2.
Drugą połowę zdominowały nasze panie. Miały zdecydowanie więcej akcji, więcej groźnych sytuacji i większe posiadanie piłki. Chodź przez 15 minut Piast bardzo skutecznie bronił się i odpierał nasze ataki, to udało nam się wyjść na prowadzenie. Po faulu na Wortolec z lewej strony pola karnego Piasta - Bajsarowicz podchodzi do wykonania tego rzutu wolnego. Udaje jej się oddać precyzyjny strzał nad murem i trafić tuż pod poprzeczką do bramki. Prowadzimy 3:2.
Ok. 10 minut później, niestety piłkarki Piasta wyprowadzają skuteczną kontrę, przedzierają się przez naszą obronę, noworudzianka oddaje mocny strzał z daleka i mamy znów remis - 3:3.
Z każdą upływającą minutą robiło się coraz bardziej nerwowo. Po próbie dośrodkowania przez piłkarkę Piasta w pole karne, piłka odbija się od ramienia Kamińskiej. Sędzia dyktuje jedenastkę. Jednak presji nie wytrzymuje noworudzianka, która strzela wysoko nad poprzeczką i marnuje znakomitą szanse na objęcie przez nie prowadzenia.
Do końca meczu zostało zaledwie kilka minut. "Czarne" mocno zdeterminowane rzucają się do ataku i wydobywają z siebie tyle sił ile mogą. Prawą stroną akcję poprowadziła świetnie Rabiniak, oddaje strzał ale piłkę odbija bramkarka, lecz Rabiniak biegnie do końca za piłką i rozpędzona potężnym huknięciem wbija piłkę do siatki - mamy 4:3. Tak też zakończyło się to emocjonujące spotkanie.
Wypowiedź kapitan drużyny - Marleny Bajsarowicz:
"- Po meczu była niesamowita radość. Śpiewałyśmy i krzyczałyśmy ze szczęścia. Dzięki tej wygranej i tym 3 punktom udało nam się awansować na 5 pozycję w tabeli i zepchnąć UKS Bierutów na miejsce 6. A poza tym, patrząc jedynie na rundę wiosenną, to zajęłyśmy 4 miejsce. Widać postęp w naszej grze. Przed meczem z Bierutowem już postawiłyśmy sobie za cel wskoczyć na tą 5 pozycję i w pełni udało nam się zrealizować ten plan. Wygrałyśmy oba decydujące ostatnie spotkania ogromną pracą i walką, pokazałyśmy charakter i swoje waleczne serca do ostatnich minut. Jestem dumna z nas i naszej gry. Każda dziewczyna daje z siebie ile może i walczy ile sił w nogach. Ostatnie wyniki świetnie to pokazują. Chciałabym podziękować w imieniu całej drużyny, że trener Konon z takim ogromnym zaangażowaniem prowadził nas przez całą rundę wiosenną i dzięki swojemu doświadczeniu które wykorzystywał, sprawiał iż grałyśmy coraz to lepiej. Jesteśmy bardzo zadowolone że to on właśnie nas przejął po poprzednim szkoleniowcu. Oprócz świetnie i profesjonalnie przeprowadzanych treningów, wprowadzał odpowiednią atmosferę do drużyny, zawsze potrafił nas zmotywować. Dziękujemy również całemu zarządowi za dobrą komunikację i współpracę, za wspieranie nas i starania by nie brakowało nam niezbędnych rzeczy. I na koniec dziękujemy wszystkim kibicom którzy przychodzili na nasze mecze, oglądali nas przez cały sezon. Teraz czeka nas ok. 4 tygodni przerwy i odpoczynku. Ale od połowy lipca ostro zabieramy się do pracy. Od nowego sezonu zapowiadamy jeszcze większe emocje, jeszcze lepsze widowiska i kto wie czy po zdobyciu doświadczeń przez rok jako beniaminek III ligi, nie namieszamy w czołówce tabeli! Jedno jest pewne: damy z siebie wszystko!"
Końcowy wynik:
KS Piast Nowa Ruda 3:4 MKS Czarni Jelcz-Laskowice
Strzelcy bramek:
dla MKS Czarni J-L: 2 x Piotrowska, Bajsarowicz, Rabiniak
dla KS Piast Nowa Ruda: Włodarczyk, Szymańska, Kapłon
Skład MKS Czarni Jelcz-Laskowice:
Łuc, Trawka, Kropidłowska, Kamińska, Głąb [63' Rabiniak], Kruczkowska [41' Kutna], Wortolec [78' M. Wojciechowska], Bajsarowicz, Demianiuk, P. Wojciechowska [70' Wójcik], Piotrowska