To nie było dobre spotkanie w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Konona. Czarne poniosły wysoką porażkę z drużyną z Wrocławia 7:1.
Po gwizdku sędziego oba zespoły starały się grać wysokim pressingiem, jednak to wrocławianki wymieniały między sobą wiele celnych podań. Już w '3 minucie gry przyjezdne miały okazję na strzelenie pierwszej bramki z rzutu wolnego, jednak zaprzepaściły swoją szansę uderzając w jelczańską obrończynię. W wyniku tego grę rozpoczynały z rzutu rożnego. Po wznowieniu gry napastniczka z Wrocławia oddała strzał w światło bramki jednak bramkarka Czarnych - Paula Koleśnik zdołała obronić ten strzał. Kilka minut później faulowana została Katarzyna Kamińska, która rozpoczęła grę z rzutu wolnego. Piłka została szybko przechwycona przez przeciwniczki, jednak próba strzału na bramkę okazała się po raz kolejny nie udana. W '13 minucie wrocławianki przełamują złą passę i zdobywają pierwszego gola. Wynik 1:0.
Zaledwie 2 minuty po wznowieniu gry pada strzał z dystansu na bramkę Czarnych. Niesprzyjające warunki atmosferyczne, a przy tym śliska piłka wymyka się z rąk bramkarki i wpada prosto do siatki. Jest 2:0.
Po wznowieniu gry wrocławianki nie odpuszczają. Prowadzenie w meczu jeszcze bardziej zaostrzyło apetyty. Czarne starają się utrzymać przy piłce jednak nieskuteczna wymiana podań oraz błędy w każdej formacji powodują, że gra toczy się pod dyktando gości. Kolejny strzał z dystansu i Wrocław prowadzi 3:0.
Przez kolejne minuty Czarne bronią się, nie chcąc zwiększyć przewagi przeciwnika. Gra toczy się głównie w środkowej strefie boiska. W '30 minucie po fatalnej obronie Anny Jąkalskiej - zagranie ręką w polu karnym - sędzia wskazał na wapno. Bramkarka Czarnych nie zdołała wybronić rzutu karnego. Wrocław do przerwy prowadzi 4:0.
Po wznowieniu gry, wrocławianki nie zwalniały tempa. Już w '48 minucie wykorzystały kolejną sytuację, podwyższając prowadzenie na 5:0.
Czarne nadal starają się wyprowadzić atak na bramkę rywalek, jednak każda sytuacja kończy się niepowodzeniem. W '57 minucie wrocławianki kolejny raz trafiają do siatki Czarnych. Jest 6:0.
Wznawiamy od środka. Czarne starają się zaatakować rywalki, jednak wrocławianki sfaulowały Alicję Gadecką. Sędzia podyktował rzut wolny do którego przystąpiła Kamińska. Obrończyni Czarnych mocnym strzałem uderzyła w stronę bramki, jednak bramkarka gości wybiła piłkę wprost pod nogi Anny Jąkalskiej, która mocnym strzałem umieściła piłkę w siatce. Wynik 6:1.
W '76 minucie goście po raz kolejny zaatakowały pod bramką Czarnych podwyższając prowadzenie na 7:1 i tym samym ustalając wynik spotkania.