- autor: k.lucz, 2016-10-27 17:58
-
W końcu Czarne przywożą 3 punkty z meczu wyjazdowego z KS Ślęzą Wrocław! Początek spotkania zanosił się na sensację, ponieważ to przeciwnik niespodziewanie zdobył pierwszego gola...
Po rozpoczęciu spotkania oba zespoły miały okazję do stworzenia sytuacji podbramkowych. W '5 minucie w wyniku zamieszania w polu karnym gospodyń, Czarne mogły wyjść na prowadzenie. Niestety brak skuteczności napastniczek spowodował wybicie piłki do środka strefy, co skutkowało utworzeniem ponownego ataku pozycyjnego. Wrocławianki dobrze spisywały się w defensywie. Bliska strzelenia pierwszego gola była Dominika Kamińska, która przedarła się przez linię obrony oddając mocny strzał w światło bramki. Dobrze ustawiona golkeeperka gospodyń obroniła to uderzenie wznawiając grę z kontry. Skutkiem tego w '23 minucie przeciwniczki wychodzą na prowadzenie 1:0. Po ponownym rozpoczęciu gry Czarne nie stworzyły wielu sytuacji zagrażających drużynie przeciwnej. Strzały oddawane na bramkę ani razu nie zdołały zaskoczyć wrocławskiej bramkarki.
W drugiej połowie gra była o wiele ciekawsza. Po wznowieniu gry Czarne zagrały wysokim pressingiem, co zdezorientowało przeciwniczki. Już w '42 minucie okazję do wyrównania miała Katarzyna Kamińska, która sprzed pola karnego wykonywała rzut wolny. Niestety jej strzał był ponad bramką. W '43 minucie pod boczną linią zostaje faulowana Dominika Kamińska. Kolejny rzut wolny wykonywany przez K.Kamińską - niestety zabrakło celności. Czarne nie odpuszczają i nadal grają wysokim pressingiem dominując tym samym wrocławianki na ich połowie. Przeciwniczki robią mnóstwo błędów zarówno w ofensywie jak i defensywie. Skutkiem tego w '47 minucie jelczanki wywalczyły rzut rożny. Do wykonania go podchodzi K.Kamińska. Po dośrodkowaniu w pole karne piłka odbita głową przez Justynę Sługocką trafia prosto pod nogi Kingi Łuczkiewicz, która umieszcza piłkę w bramce. Jest 1:1. Czarne dostają wiatru w żagle! :)
W '56 minucie K.Kamińska zostaje faulowana na linii 16 metra. Do rzutu wolnego podchodzi ta sama zawodniczka, która mocnym strzałem uderza w słupek. W '68 minucie dwie groźne akcje przeprowadziły przeciwniczki, jednak bardzo dobra postawa jelczańskiej defensywy udaremniła ataki na bramkę. W '77 minucie piękną samodzielną akcją popisała się Natalia Szura, wyprowadzając Czarne na prowadzenie. Jest 2:1. To jednak nie koniec emocji tego spotkania. Niecałą minutę przed gwizdkiem kończącym mecz Dominika Kamińska podwyższa na 3:1!
Wracamy do Jelcza z 3 punktami i w dobrych nastrojach przed następnym spotkaniem, które odbędzie się 30 października o godzinie 11:00 z drużyną z Radwanic.
FORZA CZARNI! :)
